Mieszkamy!
Mieszkamy od miesiąca ale jakoś nie było czasu wcześniej pisać!
Nie jest wszystko skończone, ale mieszkać się da.
Podwórko pozostawia wiele do życzenia. Trzeba nawieźć ziemi, posiać trawę, posadzić krzewy, ogrodzić, ułożyć kostkę, zrobić tarasy czyli praktycznie wszystko. Łazienka na górze dopiero ruszy w sobotę, ale ta na dole całkiem daje radę obsłużyć 5 osobową rodzinę, choć zdecydowanie stwierdzam, że czarne płytki na ścianach w połysku są bardzo mało praktyczne.
W sypialni garderoba czeka, aż mąż będzie miał czas zrobić półki. Na razie wszystko na tymczasowych wieszakach. Wiele świateł jeszcze nie pozakładanych mimo że kupione leżą w pudełkach. Niestety cierpimy na chroniczny brak czasu i z utęsknieniem oczekujemy wakacji. Skończy się szkoła, zajęcia dodatkowe i wożenie to będzie można spokojnie wracać po pracy do domu i coś robić.
Na ten moment jesteśmy szczęśliwi że udało się nareszcie przeprowadzić. Równo 2 lata po tym jak wbiliśmy pierwszą łopatę.